Topinambur
Topinambur
Inaczej zwany słonecznikiem bulwiastym. Kwiaty ma bardzo podobne do znanego nam słonecznika, ale są zdecydowanie mniejsze. Pochodzi z Ameryki Północnej a do Europy trafił w XVII wieku. Wykorzystywany jest jako roślina jadalna, pastewna oraz ozdobna.
Jadalną częścią są jego małe bulwy o słodkawym smaku. To jakby połączenie ziemniaków i orzecha lub skrzyżowanie pietruszki z ziemniakiem. Niektórzy rozpoznają w nim karczocha, rzodkiewkę, lub kalarepę. Bardzo przyjemnie się go chrupie, można jeść go na surowo. Dla mnie osobiście to po prostu słodkawy ziemniak 😉 Miąższ ma biały lub kremowo-żółty, a po ugotowaniu nabiera kremowej konsystencji.
Bulwy topinamburu wyglądem przypominają imbir, żeń szeń lub korzeń chrzanu. Są jajowate, zbliżone do walca lub gruszki. W Polsce najczęściej są spotykane jego dwie popularne odmiany uprawne – są to : Albik (podłużne i jasne) i Rubik (nieregularne, bardziej okrągłe o filetowym zabarwieniu)
Topinambur ma bardzo ogromne walory zdrowotne. Ma dużą zawartość inuliny i niski indeks glikemiczny, polecany jest przede wszystkim osobom chorym na cukrzycę. Przyczynia się do regulacji pracy jelit, poprawia przemianę materii oraz wzmacnia odporność. Topinambur posiada całe mnóstwo witamin i minerałów, głownie wit. z grupy B, C oraz potasu i żelaza. Bulwy topinambura zawierają także białko, błonnik i pozbawione są skrobi.
Przed laty zdecydowanie częściej gościł na polskich stołach. Ale można zauważyć, że od pewnego czasu przeżywa swój renesans i staje się coraz bardziej dostępny i popularny. Dzięki temu możemy go łatwiej kupić.
Sam właśnie nie tak dawno stałem się jego szczęśliwym posiadaczem. Szperając po dziale warzywnym w Biedronce nagle wpadło mi w oko ciekawie wyglądające pudełko 🙂
Radość była ogromna… To topinambur. Od razu wylądował w koszyku. Teraz dzięki temu mogę podzielić się z Wami na żywo wszystkimi nabytymi informacjami jak i doświadczeniami kulinarno – smakowymi
Opakowanie było 500g czyli idealne do topinamburowych przepisów. Obok opakowań leżały ulotki na których oprócz ogólnych informacji jak się jada słonecznika bulwiastego znalazłem super przepis na sałatkę. Oczywiście podzielę się nim z Wami ,bo sałatka był przepyszna.
Topinambur od kuchni
W obróbce przypomina ziemniaka. Bulwy topinamburu są jednak bardziej twarde, choć przy obróbce termicznej szybciej tracą surowość. Można je gotować, zapiekać, dusić, zrobić z nich frytki, dodać do sałatek. Można dodawać do zup, przyrządzić puree, a nawet delikatne musy z dodatkiem owoców. Można również chrupać go na surowo.
Najwięcej cennych witamin znajduje się pod skórką, dlatego zaleca się nie obierać bulw, tylko dobrze je wyszorować. Jeśli jednak zdecydujemy się obrać skórkę, bulwy trzeba zanurzyć na kilka minut w wodzie z octem lub sokiem z cytryny, gdyż szybko ciemnieją. Obieramy topinambur jak najcieniej. Należy jeszcze pamiętać, że skórka po obróbce termicznej jest zawsze twardsza i chrupiąca.
Pamiętajcie jednak, że bulwy topinamburu mają właściwości wiatropędne dlatego do potraw warto dodać szczyptę kminku lub sody oczyszczonej. Ja na to mówię „efekt grochu” 😉
Topinambur lubi towarzystwo startej gałki muszkatołowej, ziół lub czosnku.
Mam nadzieje, że mój przyspieszony „wykład” pomógł tym którzy nie mieli jeszcze styczności z bulwą słonecznika, i nie będą się już bali go kupić 😉 Naprawdę polecam ,jest bardzo dobry. Przepisy i inspiracje na dania z topinamburem będą się pojawiały, obiecuje. Trzeba go jeszcze przecież poznać w różnych kulinarnych odsłonach.
Zapraszam do topinamburowych „eksperymentów” :
Topinambur z jarmużem i kaszą pęczak
Powrót do strony głównej www.szlakamismakow.pl